Tak jak już można odczytać z tytułu posta, dziś mam dla was przygotowany TAG. Nie planowałam tego, ale jednak zostałam nominowana przez Pati (link).
Dlatego przedstawiam: "NADCHODZI ZIMA BOOK TAG".
Zaczynajmy !
"Pan Tadeusz"
Zdziwieni?
Cóż zbyt wielu książek to ja nie czytam, ale mam za dużo książkocholików wśród znajomych i nie mogę się wyplatać z tych wszystkich TAG'ów. Nieważne..
Do tej książki podchodziłam sceptyczne... bo lektura... i to jeszcze po przeczytaniu "Dziadów" (No wiecie... ten sam autor). Naprawdę nie chciałam tego czytać. To podejście ciągnęło nie jeszcze przez jakieś cztery księgi, gdy w końcu stwierdziłam, że to nie jest takie złe.
ŚWIĘTY MIKOŁAJ- jak wszyscy dobrze wiemy przynosi niesamowite prezent. Książka, którą chciałabym dostać to...
"Harry Potter i Kamień Filozoficzny"
Stwierdziłam, ze mam spore braki w czytaniu a ta seria powinna zostać przeze mnie w szczególności nadrobiona. Może ją dostanę? *o*
ŚNIEŻKA- uderzenie nią boli i nie należy do najprzyjemniejszych rzeczy. Książka, która wywołała we mnie silne emocje to...
"Pegaz Ogień życia"
To pierwsze co mi wpadło do głowy (po dość długim zastanawianiu się). Emocje wywołała we mnie nie tyle fabuła, co same imiona postaci. Wśród nich było pełno bogów olimpijskich. Za każdym razem jak wystąpiło jakieś imię po prostu ledwo się powstrzymywałam od rzucenia tą książką. Po prostu nie mogłam znieść faktu, że użyte zostało rzymskie nazewnictwo. Myśląc "Olimp" oczekuję Zeusa a nie Jowisza. Rozumiecie mój ból?
JAZDA NA SANKACH- kochają ją wszystkie dzieci. Książka, którą kochałam będąc dzieckiem to...
Tu można wymieniać i wymieniać. Chyba zrobię to tak po krótce:
- "Mój brat niedźwiedź", "Bambi", "Kopciuszek", "Kubuś Puchatek i Hefalumpy"... Miałam kiedyś sporą część serii disnejowskich bajek. Wymieniłam te, które szczególnie mi się podobały. Czytała mi je mama, albo bracia... a teraz ja czytam je innym :D
- "Dzieci z Bullerbym" Niech mi ktoś powie, że to nie była fajna książka w dzieciństwie! Teraz pewnie bym już tak nie powiedziała, ale zawsze leży ona na szafce obok mojego burka.
- "O psie, który jeździł koleją" - bez komentarza ( na samą myśl zaczynam ryczeć)
"Przygody Detektywa Sherlocka Holmesa"
Tak, po prostu. To od tej książki rozpoczęła się moja fascynacja zagadkami, tajemnicami... i detektywami. Choć nie za bardzo pamiętam poszczególne opowiadania, to i tak wiem, ze to jest genialne. (własnie przypomniałam sobie, że miałam przeczytać "Ostatnią zagadkę" )
I TYM ZAKOŃCZYMY TEN TAG
Pozostała jeszcze jedna kwestia do omówienia, czyli część trzecia tego opowiadania. Otóż mogę was poinformować, że jeśli wszystko pójdzie dobrze, Rozdział pierwszy pojawi się na blogu jeszcze w tym roku. Nie mogę za bardzo napisać tu czegoś więcej, żeby nie popsuć wam zabawy, ale wspomnę, że planuję ukryć przesłanie tej opowieści w postaci tajnego kodu.
Powodzenia!
Powodzenia!
Ksiazkocholik pozdrawia :*
OdpowiedzUsuńNadal doradzasz "mojej gwiazdorce"?
UsuńPowiedz jej co chcę, bo ja jej chyba nie przekonałam.