poniedziałek, 11 stycznia 2016

Część II Rozdział 4 "KSDR"

Lekcje w zwykłym liceum były bardzo przyjemne. Spędzałam dużo czasu z Pati i Klarą. Chociaż bywały też momenty, że miałam mojego najlepszego przyjaciela całkowicie po dziurki w nosie. Tak było głównie na lekcjach matematyki. Prowadził je profesor Tomasz Rakowski.
Patryk mówił mi, że uczył on wcześniej w gimnazjum, do którego chodził. Na pierwszej lekcji matematyki nie widziałam w tym brązowowłosym mężczyźnie nic nadzwyczajnego. 
Nauczyciel normalnie prowadził lekcje, tylko przesadzał ze słowem "prawda”. Brzmiało to tak, jakby chciał się upewnić swoich słów. Ale, żeby robić to, co drugi wyraz?  Dziwaczne. To była nasza ostatnia lekcja tego dnia, więc razem z Patrykiem poszłyśmy spotkać się z Aleksandrem i Moniką. Umówiliśmy się na spotkanie w pizzerii, ale musieliśmy trochę poczekać na ekipę, która była u nas na wymianie. Dotarli na miejsce robiąc przy tym trochę hałasu.
- Ola! Weź się ogarnij! - wyzywała Monika. - Przestań mnie obmacywać.
- Co? Ja? – udawał zdziwienie. – Przecież ja nic nie robię.
- Ile można na was czekać gołąbeczki? – wtrącił się Patryk.
- Gołąbeczki?! Wypraszam to sobie! – protestowała Monika. – Nigdy nie będę dziewczyną tego zboczeńca. To nie byłaby przemoc domowa a nie związek!
Gdy wszyscy się w końcu uspokoili i usiedliśmy do stołu, dołączyły do nas jeszcze dwie osoby z liceum Ratate. Alex powiedział mi, że chodzili oni do gimnazjum z nim, Patrykiem i Moniką. Byli to Viktor Micron oraz Kate Michael. Viktor był wysokim blondynem z elegancką fryzurą i równie szykownym ubiorem. Nosił też okulary, za którymi skrywał swoje brązowe oczy. Natomiast Kate była niziutką dziewczyną z burza loków koloru dojrzałego zboża. Usiadła do stołu u uśmiechnęła się do wszystkich, jednak ona nie jadła niczego, tylko wolno popijała sok jabłkowy przysłuchując się jak Pati opowiada o lekcji z panem Rakowskim.
         - Czy oni tak zawsze? – zapytałam znudzona ich rozmową.
         - Tak. Ta trójka jest jak jakaś sekta a on jest ich przywódcą… – mruknęła wskazując na Patryka.
         - Pati? O co chodzi z tym panem Rakowskim? – zapytałam przysuwając się bliżej niego. – Dlaczego macie taką obsesję na jego punkcie?
         - On jest naszym bóstwem! – odpowiedziała Monika. – A my jesteśmy KSDR!
         - Dobra… - nie wiedziałam jak na to zareagować. To była co najmniej dziwna odpowiedź. – A co oznacza skrót KSDR?
         - Klub Szalonych Dewiantów* Rakowskiego! – wykrzyknęła cała trójka.
Później wszyscy zaczęliśmy się śmiać, ponieważ wszyscy dookoła zaczęli się na nas gapić. Było już późno, więc każdy z nas wracał już do domu. Po drodze dyskutowałyśmy z Klarą o naszych nowych znajomych i o szkole.
         - Myślisz, że będziemy mieć duże zaległości jak wrócimy? – zapytałam naglę koleżankę. – W kwestii magii znaczy się.
         - Nie martw się o to. – zaśmiała się słodko. – Dyrektor jest kuzynem mojego ojca, więc mamy załatwione już dodatkowe zajęcia.
         - A kiedy? – niecierpliwiłam się. – Kiedy one będą?
         - Już jutro. – uśmiechnęła się. – Będą trwały przez cały dzień.
Tamtej nocy ledwo usnęłam. Nie mogłam się doczekać, aż ktoś wreszcie nauczy mnie jak posługiwać się drzemiącą we mnie mocą. Kto wie, może kiedyś dowiem się skąd ona pochodzi?
--------


osoba zachowująca się w sposób odbiegający od normy; 

Kolejny raz pozdrawiam moje koleżanki, czyli prawdziwy KSDR. ;)

6 komentarzy:

  1. Boze... to takie prawdziwe my 😂😂😂 ola obmacujaca monike... typowe... jestem ciekawa co bedzie dajej... ksdr pozdrawia ( troche inny skrot ;) czekam na kolejny.

    OdpowiedzUsuń
  2. #KSDR!
    To "prawda" :D so true xD Jak ja kocham czytac o ludziach ktorych znam xD
    Wieeeeeccc WEENNNYYYY

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. muszę spędzać z wami więcej czasu...
      Więc może jutro zacznę pracę nad następnym rozdzialem.

      Usuń
    2. To bedzie szalony dzien... a konczysz 2 lekcjami ze mna... hihihi

      Usuń
    3. DEWIANT:
      psych.
      a) człowiek o nieprawidłowej osobowości, mający różne odchylenia od normy, np. w postępowaniu, w zachowaniu, w wyglądzie
      b) zboczeniec seksualny
      2. socjol. człowiek naruszający ważne normy i wzory społeczne
      ...
      ...
      ...
      ...
      Jakby opis nas xd

      Usuń
    4. Nie trzeba spędzać z nami dużo czasu
      Wystarczy siedzieć a chacie
      bo to bardzo kopalnie złota i zła
      głównie zła :u

      Usuń

Copyright © 2016 Opowieści Kattys , Blogger